Są małe i duże. Wkurzają i irytują. Cieszą i radują. A czasem nawet wywołują płacz. Długo by wymieniać reakcje, ale nie o tym dzisiaj. Bo takie to różne doświadczenia. I…
Autor: Paulina
Próbowałam wielokrotnie prowadzić kalendarz. Taki papierowy, książkowy. I taki wielkoformatowy – na ścianie. Próbowałam robić własny kalendarz – żeby było przyjaźniej i chętniej (zostały mi po tym ładne, nieskalane żadnym…
Z nieukrywanym entuzjazmem odkrywam sytuacje, które mają pewne scenariusze. Co więcej – sama staję się czasami jedną z bohaterek, z prawie główną rolą. Co z tego wynika? Scena 1. W…
Jakie znaczenie dla świata ma pocztówka? Gdyby tak… pocztówki były wysyłane w takiej ilości, w jakiej są publikowane zdjęcia na instagramie… Cóż. Pomarzyć o pocztówkowym wpływie na globalną gospodarkę zawsze…
Ostatnio częściej patrzę w górę. Niekoniecznie na niebo – to byłoby zbyt proste. Niejeden w końcu już wydał z siebie myśl mądrą, zainspirowaną gwiaździstym niebem. Albo chociaż – czystym niebem.…
Co prawda w jednym egzemplarzu. I bez jednego zdania. A jednak jest. Książka. Fotoksiążka. 🙂 Twórcy internetowych reklam mogą się cieszyć – to co mi czasem podpowiada FB lub Instagram…
“Granice mojego języka oznaczają granice mojego świata” – słynne jakże słowa Wittgensteina nie pierwszy raz pojawiają się w radosnej twórczości na tych stronach. Cytat ten widzę na kamienicach w Lisboa,…
“Jak widzicie otwarte drzwi, to spróbujcie wejść. To może być miła niespodzianka.” Cóż rzec. Nie jest to typowa rada, którą czyta się w przewodnikach podróżniczych. No i faktycznie – nie…
Przyznam na początku, że mam swego rodzaju trudność w robieniu zdjęć w Lizbonie. Bo takie widokówkowe sprawy, jak suszące się pranie, rumiane bolo, żółty tramwaj – no pasują mi, no.…
Masz w ręku cudowny bon na zakupy dowolne w jednym z tych sklepów, które mają w sobie książki, zeszyty, płyty, wszystko. Idziesz do sklepu z myślą: “W końcu kupię sobie…
Wiele było (hygge) chwil szczęśliwych w ostatnim (hygge) roku. Zdecydowana większość (żeby nie powiedzieć – wszystkie) wydarzały się w (hygge) rytmie: wolniej się nie da. W odpowiednim (hygge) towarzystwie (nawet…
Siedząc sobie na dworcu PKP w Katowicach czuję się zaopiekowana. I uwolniona od presji szybkiego robienia czegoś. Kolejne komunikaty wskazują na to, że otrzymuję coraz więcej czasu, w którym będę…
Przyznaję, że do napisania kilku słów zmusiła mnie nieporadność. Nie – gotowe teksty zapisane na kartkach, w podróży autobusowo-pociągowej. Nie – codzienne przygody. Nie – wczasowe podróże. Konkretna nieporadność. Nieporadność…
Zawsze w czwartek rano tęsknię za Lizboną. W inne dni tygodnia oczywiście też. Ale w czwartek szczególnie. Budzik dzwoni o 5.15. Pierwsza myśl: “Serio?”. Druga myśl: “Będzie kawa!” W czwartki…
Zapytaj ludzia, czy chce gdzieś z Tobą jechać. Zapytaj ludzia: co zobaczyć? Zapytaj ludzia: gdzie zjeść? Zapytaj ludzia, bo dowiesz się rzeczy, których nie znajdziesz w żadnym przewodniku. W przedmajówkowym…
Na początku krótkie wyjaśnienie tytułu. W języku hebrajskim (o ile dobrze pamiętam, ale nic sobie nie dam uciąć za to stwierdzenie, więc proszę – nie powtarzajcie tegoż w przekonaniu, że…
Zanim Marcin znajdzie chwilę w czynieniu Internetu estetyczniejszym (pięknymi stronami www – także dla podróżników!:) – kilka słów ode mnie. A co. Bo chodzi za mną potrzeba napisania „czegoś” o…
Należałoby napisać słów kilka komentarza do poniższego montażu obrazowo – muzycznego. Cóż. Niech się rozpocznie:
Gdzie? Gdziekolwiek. Spójrzmy na przykład. Historia wydarzyła się po prostu.. przy biurku w pewnym biurze: – A może podróżować według klucza.. np. żółte tramwaje! – Lizbona już była.. – Milano?…