Co prawda w jednym egzemplarzu. I bez jednego zdania. A jednak jest. Książka. Fotoksiążka. 🙂 Twórcy internetowych reklam mogą się cieszyć – to co mi czasem podpowiada FB lub Instagram…
Co prawda w jednym egzemplarzu. I bez jednego zdania. A jednak jest. Książka. Fotoksiążka. 🙂 Twórcy internetowych reklam mogą się cieszyć – to co mi czasem podpowiada FB lub Instagram…
Przyznam na początku, że mam swego rodzaju trudność w robieniu zdjęć w Lizbonie. Bo takie widokówkowe sprawy, jak suszące się pranie, rumiane bolo, żółty tramwaj – no pasują mi, no.…