Byliśmy w górach tej wiosny!

Ten weekend częściowo spędziliśmy w Beskidzie Żywieckim, który dla nas jest idealną bazą wypadową. Układ dróg sprawia, że dojazd tam to sama przyjemność! Postanowiliśmy uraczyć się tym darem polskich drogowców i pojechaliśmy do Złatnej. Przybyliśmy chwilę przed 19, więc bez zbędnej zwłoki ruszyliśmy w górę. Rysianka jak Rysianka – zawsze super! Fajnie tam wracać. Rano siłą własnej woli wstaliśmy na wschód słońca o 5:30 – było warto!:) Po śniadaniu postanowiliśmy zmienić nasze plany i w pięknych okolicznościach przyrody ruszyliśmy na szczyt zwany Pilskiem. Na starcie spotkaliśmy krokusy na polanie poniżej schroniska. Ogólnie nasza inicjatywa była leciutko urozmaicana przez spore ilości śniegu będące jeszcze na szlaku lub bardzo dobrze amortyzujące kroki błoto. Jak było na szczycie – zobaczcie sami na zdjęciach. Nie przeciągając zapraszam do obejrzenia poniższych zdjęć.

ps. jeśli poczujecie chęć wyjazdu choćby na jeden dzień, nie wahajcie się! Warto!:)

Marcin Opublikowane przez:

Bądź pierwszą osobą, która zostawi swój komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *